WSPIERAJĄ NAS
POZNAJEMY ZAGŁĘBIE


E-book o historii Zagłębia Dąbrowskiego:

Projekty Realizowane












Społeczność
Polecamy




Apel do mediów o uszanowanie różnorodności województwa

Strona Piotra Bieleckiego

Legendy i Podania

ZAMARŁA KOPALNIA (Sławków)
FdZD 09.04.2009
Zwała się Kuklina Góra.
Od dawna była spadliskiem. I byłaby stała pusto, kto wie jak długo, gdyby się nie zjawił w mieście gwarek Sztencel, który ją wraz z Bonką i Kmiotkiem, także gwarkami, zafrysztował w wigilię św. Barbary roku 1574.
Dziw ogarnął miejscowych gwarków, gdy się dowiedzieli, że znalazł się amator na zamarłą kopalnię, która już cały wiek stała pusto i każdy ją omijał, jak coś urocznego.

Na drugi dzień po zafrysztowaniu Sztencel wraz z wspólnikami ruszył na kopalnię. W chwili gdy zbliżył się do kopalni, ujrzał nad jej szybem najprzód kręcące się tumany piachu, a następnie smukłą postać kobiecą, ubraną w powłóczyste suknie z koroną na głowie, dzierżącą w ręce miecz. Postać właśnie wstępowała do zapadłej kopalni. Równocześnie Sztencel usłyszał szept:
- Nie obawiaj się! Poniesiesz dużo trudu, ale znajdziesz bogatą żyłę kruszcu, o jakiej jeszcze nikomu się nie śniło, tylko musisz pracować wytrwale. Z pierwszej bryły srebra jaką znajdziesz, każesz wykuć statuę św. Barbary i ofiarujesz ją kościołowi św. Jana pod Olkuszem
W pierwszej chwili Sztencel przeraził się, lecz potem ochłonął i wziął się do roboty. Kopał tydzień, kopał miesiąc, a tu nic. Kopał znów kwartał i znów bez rezultatu. Kopał jeszcze miesiąc, lecz już sam, bo zniechęceni wspólnicy dawno go byli opuścili.
Wydawszy ostatnie grosze, widząc że do jego domu pcha się bieda drzwiami i oknami, postanowił odebrać sobie życie, skacząc do głębokiego szybu własnej kopalni. Wyszedłszy rano z domu, udał się w stronę kopalni. Gdy znalazł się w pobliżu szybu, posłyszał szept:
- Wytrwaj! Już nie długo! pamiętaj o statui św. Barbary !
Sztencel zdziwiony przystanął, oglądnął się na wszystkie strony, lecz nikogo nie dostrzegł. Postał chwilę w zamyśleniu, a potem; zszedł do kopalni i rozpoczął znów kopać. Kopał kilka godzin bez rezultatu. Już miał ponucić pracę, gdy jakaś siła podniosła mu rękę z oskardem, który następnie spadając na skałę, rozłupał ją na kilka części; wtedy spod gruzu, przy świetle łuczywa coś błysnęło...
Jeszcze kilka uderzeń oskardem i oto oczom Sztencla ukazała się bryła kruszcu srebra tak ogromna, że nie mógł jej ruszyć z miejsca.
Uradowany niezmiernie, pobiegł po żonę do domu. Przy jej pomocy wydobył bryłę srebra na wierzch. Po jej wydobyciu, okazało się, że pod nią leżą następne i coraz to większe. W jednej chwili Sztencel stał się bogaczem.
Pomny na słowo owej tajemniczej postaci kobiecej z pierwszej bryły, kazał wykuć statuę św. Barbary, i ustawił w kościele św. Jana na Starym Olkuszu. Widzieć ją tam było można przez długie lata. Z chwilą gdy kościółek wraz z posążkiem św. Barbary zawalił się, - skończyła sięi świetność KukIinej Góry.
Region w pigułce
Historia
Obszar i granice
Herb i barwy
Ludzie
Legendy i podania
Muzea i galerie
Kinematografia
Ciekawostki

Kącik Regionalisty

Doł±cz do nas
czyli zapraszamy
do działania

Wesprzyj
nasze
działania

Warte czytania








Nasi partnerzy




_

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
statystyka